Smoczek. Niewinny uspokajacz, kawalątek silikonu, zmora każdego logopedy i mój wróg numer jeden. Dziwię się, że do tej pory nie gonił mnie jeszcze w jakimś koszmarze sennym.
To co mówię swoim dzieciom ma największy wpływ na to, jak kiedyś same będą siebie widziały .
Robimy cukrowy detoks. Wszyscy w domu. Tak zarządził kuchenny Tyran, czyli ja.
O noszeniu niemowląt i nieco starszych dzieci. O straszeniu rozpieszczeniem i ładnie ukształtowanych stawach biodrowych.
Pięć najbardziej szkodliwych mitów logopedycznych.
Jak dbać o sprawność fizyczną swojego dziecka – wywiad z zawodowym siatkarzem i trenerem – Christofem Orman
Dlaczego terapia logopedyczna to nie zabieg kosmetyczny, logopeda to nie lekarz a nauka mówienia nie może być ekspresowa.
Nie budujmy w swoich domach zabawkowego śmietnika. Dziecku tak naprawdę niewiele potrzeba do dobrej zabawy.
SLI – czyli specyficzne zaburzenie językowe. Dziecko mówi mało, ma kłopoty z zapamiętywaniem wyrazów, koncentracją uwagi…
Dziecko z deficytem to takie ciastko z dziurką. Większość ludzi widzi tylko tę dziurkę a ja stale pokazuję, jaki to smakołyk!