Lis

Lis przyszedł do mnie kiedy miałam 6 lat.

Serio.

Zszedł z księżyca po drewnianej drabince.

Nikt mi w to nie wierzył, ja to widziałam.

Do dzisiaj patrzę na lisa inaczej niż większość z nas i dlatego tak nazywa się ta strona.

Lis jest bez biletu, bo nie potrzebuje przepustki ani do tego ani do żadnego innego świata.

Może być wszędzie, gdzie tylko ktoś go potrzebuje.

Ten mój siedzi sobie tutaj.

Jeszcze wszystkiego nie powiedział, dlatego siedzi.

 

Prawa autorskie zastrzeżone. Teksty i obrazy publikowane na tej stronie są własnością autorki, ich kopiowanie, publikowanie i propagowanie bez zgody oraz podania źródła pochodzenia jest zabronione.

Autorką logo strony i plastelinowego lisa na zdjęciu jest moja córka Olga (12 lat).