Doskonałość dziecka Każdy człowiek pisze swoją historię. Są wśród nas tragedie, komedie, horrory, zapętlone melodramaty. I to wszystko jest potrzebne, bo wszystko co nas spotyka może stać się walką albo wyzwoleniem. Każda emocja ma właściwe miejsce i zadanie do spełnienia. To ode mnie zależy jak zinterpretuję życie i ile z niego wycisnę. Gdzieś w tej
Dorośnij dziewczyno, dorośnij chłopaku Nie mówię tego do dzieci. A właściwie mówię do dzieci, ale takich które są w dorosłych, bo widzę to wszędzie. Sama byłam kiedyś dzieckiem i jakimś pokręconym zbiegiem okoliczności, nie zawsze miłych, udało mi się dorosnąć. Dlatego uwielbiam przebywać z dziećmi. Tymi, które mają czas na dorośnięcie. Widzę jednak szamotaninę rodziców,
Lato. Porusza się człowiek inaczej, bo rajstopy nie uwierają, kurtka nie ciąży, ocieplane buty kroku nie skracają. Latem wiatr łaskocze w stopy, spódnicę zdziera jakby śmiał się z tego, że tak ciepło a ona jednak pozasłaniana. Latem kolory mają inną soczystość bo światło inne, więc nowe odcinki życia swojego i innego jakoś lepiej się ogląda.
Klonowy liść wymiętolony Jestem mamą tak niedoskonałą, jak sweter z kanadyjskiego second-handu, który przysłała mi kiedyś siostra. Wyciągnięty, sprany, pokłaczkowany, używany przez inne kobiety a teraz mój. I patrzę czasem jak różne kolory się na tym łaszku mieszają, jak zdeformowane gdzieniegdzie gwiazdki kontrastują się ze ściągaczem luźnym i łokciem wypchanym. I raz zakładam sweter
Budzimy się z telefonem w ręku, zasypiamy szperając po jego kątach, podróżujemy, przemieszczamy się i czas zabijamy skacząc po sieci. Szukamy leku na najbardziej banalną przypadłość wpisując w komputerze zlepek słów, zupełnie jakby intuicja i zdrowy rozsądek zgasły bezpowrotnie jak znicz na grobie z innej epoki. Wklepujemy więc w wyszukiwarki zapytania jak wklepuje się krem
Smoła na białym Szyby tak czyste jakby były powietrzem. Wygonione kurze. Wykładzina bez paproszków. Do kanapy można doczepić metkę i nikt się nie połapie, że ma kilka lat – taka czysta. Noże, widelce i łyżki ułożone w szufladzie równiutko jak hollywoodzki zgryz. Ręczniki stopniowo przechodzą kolorami w tęczowy stosik. Życie poskładane równo jak koszulki w
Kiedy obserwuję dzieci wychowywane bez stresu, którym wszystko wolno myślę sobie, że w wychowaniu nie chodzi o unikanie stresu ale o nauczenie że można sobie z nim radzić
Chciałabym, żeby o hipnoporodzie przeczytała każda kobieta, którą czeka poród – żeby wiedziała, że w świecie mrożących krew w żyłach historii są też te niewiarygodnie spokojne i dodające wiary, że może być inaczej – łagodnie, naturalnie i bez strachu.
Nie kupuj jeśli naprawdę nie potrzebujesz! Nie daj się konsumpcji, żeby przestać czuć głód i zacząć cenić to, co najbardziej się liczy w życiu twoich dzieci.