Zabawa
Dzieci mogą bawić się bez końca. Czasem wydaje mi się, że cały ich dzień jest zbudowany wokół niezliczonych zabaw przerywanych snem i jedzeniem. Otwieranie i zamykanie szuflad, stukanie patykiem w przedmioty, układanie klocków, przebieranie lali, oglądanie książeczek, chowanie się do szafy kiedy mama woła, podróż do drugiego miasta – to wszystko zabawa. To też najbardziej naturalny sposób uczenia się świata.
Dziecko przez zabawę zadaje pytania, sprawdza, siłuje się, buntuje, naśladuje starszych. Nic nie dzieje się w tym świecie przypadkowo. Umiejętność dzielenia się w zabawie i wpuszczania drugiej osoby do tego, co nam sprawia przyjemność jest znakiem budującej się dojrzałości i wyjściem poza „JA”. Terapię mowy możemy zacząć dopiero od tego momentu : „bez ciebie jest wesoło, ale z tobą mogę więcej się nauczyć”.
Dodaj komentarz